czwartek, 30 października 2014

Rozdział 6

Blondyn zabrał cię do swojego domu. Nie spodziewałaś się, że ma takie duże i ładne mieszkanie. Jego rodziców nie było w domu, bo gdzieś wyjechali. Zaprowadził cię do swojego pokoju. Było tam duże dwuosobowe łóżko, a na przeciwko wielki telewizor. Zauważyłaś też gitarę w rogu pokoju. Niall: Czuj się jak u siebie, ja przyniosę nam coś do picia - powiedział po czym wyszedł z pokoju. Usiadłaś na łóżku i odłożyłaś na podłogę torbę z rzeczami, które zabrałaś. Po chwili przyszedł Niall z dwoma szklankami z colą. Podał ci i zapytał co chcesz porobić. Spojrzałaś na gitarę i spytałaś czy coś ci zagra. Zgodził się. Wziął gitarę, usiadł obok ciebie na łóżku i zaczął grać jakąś piosenkę o miłości. Bardzo podobał ci się jego głos, byłaś nim zachwycona. Pocałowaliście się kilka razy, potem włączył telewizor. Wybrał jakiś film akcji, nie podobał ci się zbytnio. Tylko nie chciałaś już nic mu o tym mówić, więc przytuliłaś się do niego i chwile potem zasnęłaś. Gdyby nie ten film było by bardzo romantycznie, ale i tak podobał ci się ten wieczór. Było miło, a Niallers często szeptał ci do ucha jakieś komplementy. Rano obudziłaś się sama w łóżku, Nialla nie było w pokoju. Byłaś zmęczona i położyłaś się jeszcze spać. Niall: Śpisz kochanie - usłyszałaś znajomy głos. Ty: Już nie, a gdzie byłeś? Niall:W sklepie, przygotowałem coś dla ciebie.-uśmiechnął się słodko. Chłopak przygotował ci śniadanie do łóżka. Zjadłaś chętnie. Bardzo ci smakowało, cieszyłaś się, że masz tak utalentowanego chłopaka. Ty: Gdzie jest łazienka? Bo chciałabym wziąć prysznic. Pokazał ci palcem na drzwi na przeciwko pokoju. Wstałaś, wzięłaś jakieś ciuchy i poszłaś do łazienki. Niall w tym czasie wziął laptopa i wszedł na fejsa. Niall: Ślicznie wyglądasz- powiedział kiedy wyszłaś z łazienki w obcisłej niebieskiej sukience i balerinkach. Usiadłaś przy nim i przytuliłaś się. Niall: Chcesz w coś pograć na konsoli? Ty: Ale ja nie umiem. Niall: To cię naucze. Ty: No dobra. Pokazał ci co i jak. Dobrze się bawiłaś, a Niall dał ci kilka razy wygrać. Potem Zabrał cie na spacer do parku w którym się poznaliście. JEŚLI CHCECIE WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ ZOSTAWCIE PO SOBIE KOMENTARZ. BO WTEDY WIEM ZE KTOŚ TO CZYTA, A JAK MACIE JAKIEŚ UWAGI DOTYCZĄCE BLOGA PISZCIE O TYM W KOM, W KOŃCU ROBIĘ TO DLA WAS, POZDRAWIAM <3 ;3 Directionerr *,*

sobota, 22 lutego 2014

Rozdział 5

Więc wybraliście się tam gdzie chciał cię zabrać Niall. Nie spodziewałaś się że zabierze cię nad może. Plaża jak się okazało nie była tak bardzo oddalona doszliście na nią spacerkiem po jakiś pół godziny. Rozłożyłas koc i usiadłaś. Niall się rozebrał na strój, ty zrobilaś to samo. Blondyn od razu jak cię zobaczył powiedział że wygladasz bosko i jesteś piękna. Podobało ci się kiedy prawił takie komplementy. Polozylas się i mialas zamiar się poopalać. Niall wtedy wstał i powiedział: Niall- ty chyba nie masz zamiaru się opalać, co ? Ty- właśnie że mam, a co ? Niall- nie nie nie ty idziesz teraz ze mną. -Powiedział po czym wziął cię na ręce i poszedł w stronę wody. Ty- kochanie proszę tylko nie do wody Niall- a co będę z tego miał? - muwiąc to był juz do kolan w wodzie. Ty- zrobię co chcesz tylko chodź Niall- dobrze ja już wiem co chce.- uśmiechnął się zadziornie. Ty- no to co to takiego ? Niall - to TY! Chce cb... Zaraz potem byliście już obydwoje we wodzie, obejmowaliscie się i całowaliscie. Ludzie się patrzyli na was, ale nie przejmowaliście się tym Słodziak zaproponował że zjecie lody. Zgodzilas się, więc wyszliscie z wody. Położyłas się na koc. Niallerek poszedł po lody. Ty przysnełaś na chwilke. Kiedy otworzyłaś oczy, zobaczylas Nialla. Niall- jak się spało królewno, to dla cb- podał ci twoje lody Ty- dziękuję, długo spałam? Niall- nie na chwile przysnęłaś- uśmiechnął się do cb zaczęliście jeść . W taki sposób czas zleciał wam bardzo szybko. Trzeba było wracać do domu. Nie chciałaś się z nim rozstawać, tylko nie moglas nic na to poradzić. Kiedy staliście już przed twoim domem zapytałaś Nialla czy nie chce na chwilę do cb wpaść. Chłopak się zgodził. W domu czekała twoja mama. Jak zobaczyla cię z chłopakiem od razu podeszła do was. Ty- część mamuś to jest Niall, mój chłopak - powiedziałaś niepewnie Niall- witam miło mi panią poznać - podał rękę twojej mamie Mama- cześć kochanie, cześć Niall mi również miło cię poznać Ty- to my pójdziemy do mojego pokoju Mama- dobrze, a jesteście głodni zrobić wam coś do jedzenia ? Ty- nie, nie trzeba, ale możesz nam dac coś do picia Mama- proszę, macie - mówiła podając wam picie Weszliscie na górę i od razu przywitała was Majli. ,, Cześć psiaku"- powiedział Niall głaskając psa. Ty również ją pogłaskałaś i weszliście do pokoju. Niall- ładnie tu masz - uśmiechnął się Ty- dziękuję, mi też się tu podoba. Jest lepiej niż w polsce. Niall- to co robimy ? Ty- nie wiem, to zależy co chcesz. Ale nie chce się z tb tak szybko rozstawać. Niall- to chodź do mnie na noc, rodziców nie ma więc mam caly dom dla siebie Ty- Mówisz poważnie? Niall- tak, serio jak chcesz to możemy iść do mnie Ty- ale mama się nie zgodzi. Pomyśli ze będziemy tam robili nie wiadomo co i zacznie walić spruty Niall- przecież wiesz ze nic takiego się nie wydarzy. Pogadaj z nią i wytłumacz to, jeśli ci ufa to pozwoli. Ty- dobrze pogadam zaraz, dziękuję ci ze jesteś taki kochany - wtuliłaś się w niego i polozyliscie się na twoim łożku. Niall- nie ma za co po prostu jestem sb Puźniej pogadałas z mamą i o dziwo się zgodziła. Chyba serio ci ufa, teraz nie możesz jej zawieść. Musisz udowodnić ze umiesz zachowywać się dorośle i odpowiedzialnie. Spakowałaś się i poszliscie do jego domu... PODOBAŁO CI SIĘ? CHCESZ WIEDZIEĆ CO DALEJ? POZOSTAW KOMENTARZ A NIE DŁUGO DODAM NEXT ;3 :* <33333

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Rozdział 4

Zostawiłaś go w końcu i weszłaś do domu. Zdjęłaś buty i poszłaś do kuchni nalać sb wody. Rodzice siedzieli przed telewizorem a brat czytał jakąś gazetę. Poszłaś do pokoju, zabrałaś piżame, czystą bieliznę i ręcznik. Weszłaś do łazienki i umyłaś się. Ubrałaś piżame i umyłaś zęby. W swoim pokoju wysuszyłaś włosy. Chciałaś już się kłaść do łóżka, kiedy zobaczyłaś, że przyszedł do cb SMS. Był od Nialla. Napisał tak : "Hej mam nadzieję że z nogą już lepiej, chcesz się jutro spotkać ? :) " Odpisałaś mu że chętnie się się z nim jutro spotkasz i że jutro się jeszcze zdzwonicie, bo jesteś zmeczona. Odpisał tak: " Ok to nie przeszkadzam ci juz, dobranoc księżniczko i uważaj na sb <3" Uśmiechnęłaś się po przeczytaniu tego. Znów poczułaś się potrzebna i że komuś na tobie zalezy. Zapomniałaś nawet na jakiś czas o Patryku, bo chyba zakochałaś się w Niallu. Ciekawe tylko co on tak na prawde o mnie myśli. Powiedziałaś sama do sb. Podobał ci się bardzo, ale bałaś się że znowu ktoś cię zrani... Jakiś czas jeszcze tak rozmyślałaś, ale wreszcie zasnęłaś. Rano po śniadaniu przyszła do ciebię Wika. Pomyślałaś że to nie w porządku że ona o niczym jeszcze nie wie, dlatego poszłyście na górę do twojego pokoju i zaczęłyście rozmowę. Wika: I co tam u cb? Ty: No trochę się ostatnio się wydarzyło... Wika: Co się wydarzyło? Przeciesz nie widziałyśmy się nie całą dobe. Ty: No widzisz wystarczył tak krótki czas żeby się zakochać. Wika: W kim? Chyba nie chodzi ci o Patryka?Mów już co się stało. Ty: Nie spokojnie pisał mi że przeprasza itp. ale nie chce już z nim być. Wika: To w kim, no powiedz?! Ty: A więc to było tak... (Opowiedziałaś jej wszystko co się wczoraj stało i o tym co ci napisał.) Wika: Czyli idziecie dziś na randkę, haha-Zaśmiała się przyjaciółka Ty:No ją nie wiem czy to bd randka, chyba tylko takie spotkanie koleżeńskie. Bo ją znim nie chodze, pomógł mi i tyle. Dzwoni twój telefon Odbierasz go i słyszysz Nialla Ty: Halo ? Niall: Hej (t.i.) to spotkamy się? Ty: Tak jeśli chcesz. Tylko o której i gdzie? Niall: Będzie ci pasowało o 12 ? Ty: Tak może być . Niall: A i weź strój kąpielowy i ręcznik. Ty: Strój, po co? Gdzie ty chcesz iść? Niall: No chce cię gdzieś zabrać, ale potem powiem ci gdzie. Proszę zgódź się ? Ty: No oki, to jesteśmy umuwieni naaa tak jakby Niall: Na randkę - Przerwał ci słodziak i zachwile dodał: Niall: Ale jak nie chcesz to nie musi być randka, tylko Ty: Nie, ja chce iść z tb na randkę, podobasz mi się i w ogóle... - Spojrzałaś zestresowana na Wiktorie, bałaś się jego reakcji Przez chwilę Niall nic nie mówił. W końcu się odezwał: Niall: Też mi się podobasz, ale myślałem że ty mnie nie... Ty: To źle myślałeś, hihi Niall: Dobra to do zobaczenia śliczna. Ty: Papa, buziaczki Usłyszałaś jak Niall powiedział sam do sb " ona jest cudowna" i się rozłączyłaś.Usmiechnelas się do Wiki. Wika: Papa buziaczki - zaczeła cię przedrzeźniać i stroić śmieszne miny. Ty: No nie śmiej się, pomorzesz mi się wyszykować, za godzinę ob tu bd ? Wika: Tak przecież musisz ślicznie wyglądać dla twojego księciunia z bajki Ty: Ha Ha Ha bardzo śmieszne . Wybrałyście ładną krótką sukienkę i pasujące do niej jaskrawe trampki. Pożegnałaś się z Wiki bo szła już do domu. Nie długo potem zadzwonił dzwonek do drzwi. Stał tam Niall, tak się w niego zapatrzyłaś że się potknęłaś i poleciałaś mu w ramiona. Złapał cię i przytulił. Niall: Ty chyba dosłownie na mnie lecisz haha, nic ci nie jest ? Ty: Nie bo ty tu jesteś. Niall masz dziewczynę. Niall: Nie, ale ty możesz nią być ? -Zapytał nie pewnym głosem. Ty: Tak będę, bo zakochałam się w tobie, wiesz ? Niall: Ja w tobie też, cały czas myślałem o tobie, kocham cię - powiedzał przyciągając cię do siebię Wtulułaś się w niego zobaczyłas że chce cię pocałować, ale wachał się. Ty też nie miałaś w zwyczaju całować się na pierwszej randcę, ale chciałaś tego i nie zastanawiając się pocałowałaś go namiętnie, Niall odwzajemnił buziaka. A ty zobaczyłaś Wiktorie w oknie pokazującą serduszko w waszą stronę ale zignorowałaś ją i poszliscie z Niallem w to miejsce w które chciał cię zabrać... CHCESZ WIEDZIEĆ CO DALEJ SKOMENTUJ TO, PROSZĘ ;3 <3